poniedziałek, 22 lipca 2013

Na lepsze


Od samego początku mojego związku z samorządem przy prawie każdej realizowanej  inwestycji lub gruntownym remoncie, dochodzą do mnie głosy niezadowolenia.


Zamiast ronda może być chodnik, budynku – remonty mieszkań, boiska szkolnego – nowe drogi. Uwag i porad jest wiele – sytuacją wręcz wymarzoną byłoby gdyby było nas stać na wszystko. Rzeczywistość jest niestety zgoła odmienna. Coraz większa ilość obowiązku przesuwanych prze władze centralne na gminę czy też niższe subwencje powodują, iż coraz bardziej musimy szukać oszczędności przy jednoczesnym zapewniania Siemianowicom możliwości dalszego rozwoju. Ale nie o tym chciałem pisać – a o pewnej wyrozumiałości. Przykładem niech będzie powstające Michałowickie rondo. Oczywistym jest, że przy takiej inwestycji będą miały miejsca utrudniani zarówno dla pieszych, kierowców, mieszkańców pobliskich budynków przy przedsiębiorców. Nie powinniśmy być krótkowzroczni i narzekać, że jest hałas trudno przejechać autem lub dostać się do Kościoła. Należy pomyśleć jak będzie to wszystko wyglądało po zakończonych pracach. Przecież jeśli remontujemy swoje mieszkanie to też liczymy się z niedogodnościami. Więc proszę wszystkich mieszkańców o wyrozumiałość, kiedy przyjdzie nam dłużej postać przed światłami przy budowie, nadłożyć troszkę drogi idąc do sklepu. Bo te utrudniania w końcu przeminął. A nowe będzie lepsze niż stare. Zawsze kiedy ktoś narzeka w trakcie robót to wiem że na koniec wyrazi  swoje zadowolenie. I pamiętajcie proszę jeszcze o jednym – robimy to wszystko dla Was.