Od samego początku
mojego związku z samorządem przy prawie każdej realizowanej inwestycji lub gruntownym remoncie, dochodzą
do mnie głosy niezadowolenia.
Zamiast ronda może
być chodnik, budynku – remonty mieszkań, boiska szkolnego – nowe drogi. Uwag i
porad jest wiele – sytuacją wręcz wymarzoną byłoby gdyby było nas stać na
wszystko. Rzeczywistość jest niestety zgoła odmienna. Coraz większa ilość
obowiązku przesuwanych prze władze centralne na gminę czy też niższe subwencje
powodują, iż coraz bardziej musimy szukać oszczędności przy jednoczesnym
zapewniania Siemianowicom możliwości dalszego rozwoju. Ale nie o tym chciałem
pisać – a o pewnej wyrozumiałości. Przykładem niech będzie powstające Michałowickie
rondo. Oczywistym jest, że przy takiej inwestycji będą miały miejsca utrudniani
zarówno dla pieszych, kierowców, mieszkańców pobliskich budynków przy
przedsiębiorców. Nie powinniśmy być krótkowzroczni i narzekać, że jest hałas
trudno przejechać autem lub dostać się do Kościoła. Należy pomyśleć jak będzie
to wszystko wyglądało po zakończonych pracach. Przecież jeśli remontujemy swoje
mieszkanie to też liczymy się z niedogodnościami. Więc proszę wszystkich mieszkańców
o wyrozumiałość, kiedy przyjdzie nam dłużej postać przed światłami przy
budowie, nadłożyć troszkę drogi idąc do sklepu. Bo te utrudniania w końcu
przeminął. A nowe będzie lepsze niż stare. Zawsze kiedy ktoś narzeka w trakcie
robót to wiem że na koniec wyrazi swoje
zadowolenie. I pamiętajcie proszę jeszcze o jednym – robimy to wszystko dla
Was.