środa, 24 września 2014

Walka o drugiego człowieka zawsze się opłaca


Dzisiaj jesteśmy zabiegani. Czasy normowanych godzin pracy wspominamy z rozrzewnieniem. Mimo, że nie zawsze chcemy uczestniczyć w gonitwie, to każą nam biec. Wtedy zaś bywa, że zapominamy o tym co jest najważniejsze. Przypominam mi się ostatnia scena z „Na marginesie życia” Stanisława Grzesiuka (przy okazji polecam niezapomniane „Pięć lat kacetu”), wyjątkowo potraktowanego przez los w czasie wojennej gehenny. Autor wspomina jak młodzi ludzie wyśmiewają starszego w tramwaju i odmawiają mu ustąpienia miejsca. Grzesiuk wspomina, jak się w nim krew zagotowała i od razu chciał strzelić „z głowy”, jak to on.

wtorek, 23 września 2014

Marzenia a rzeczywistość


Nie znam osoby, która nigdy nie marzyła. Problem z marzeniami jest jednak taki, że często są one trudno osiągalne, a  niektóre są oderwane od rzeczywistości na tyle, że pozostają poza zasięgiem ludzkich możliwości. Cóż, sam też nie jestem od nich wolny, jednak kiedy w grę wchodzi dobro innych ludzi, nie można działań oprzeć na wyimaginowanych chęciach lecz twardo stąpać po ziemi.