Miejsce w moich
rodzinnych Michałkowicach, z którym jestem wyjątkowo związany - Park Tradycji
otrzymał szczególnie prestiżowy tytuł "Marka Śląskie" w kategorii
dziedzictwo kulturowe regionu, za znaczący wkład w rozwój województwa
śląskiego.
Jak piszą organizatorzy, konkurs "Marka Śląskie" ma na
celu wyłonienie i wypromowanie produktów, firm i przedsięwzięć, które ze
względu na swoją jakość, unikatowe walory i związki z województwem śląskim,
reprezentują poziom nieprzeciętny, godny naśladowania. Jestem z tego
szczególnie dumny. Po raz kolejny dostrzeżono działalność Parku Tradycji w
zakresie pielęgnowania i rozwijania tradycji lokalnej oraz śląskiego
dziedzictwa kulturowego. Nagroda ta rozwiewa też ostatnie wątpliwości, że wydatki
miasta, w kwocie prawie 17 mln. zł okazały się dobrze wydanymi pieniędzmi, że
była to inwestycja trafiona i potrzebna, która już bardzo wiele znaczy dla
mieszkańców Siemianowic Śląskich, a także zyskuje na znaczeniu w całym
regionie.
To tu odbyła się
poświęcona problematyce szeroko rozumianej śląskości debata „Co nas łączy, co
nas dzieli” z udziałem wielu cenionych osobistości. Dużo było wystaw na galerii
Parku Tradycji, ale chciałbym podkreślić cieszącą się ogromnym powodzeniem
„Siemianowice wczoraj i dziś”, której trwa obecnie już trzecia edycja, wystawę
pokonkursową „Św. Barbara bliska nam” współorganizowaną z Gościem Niedzielnym,
czy w ramach "Europejskich dni dziedzictwa" – "Pochwal się swoim
dziadkiem". Rozkwita tu także działalność teatralna, z amatorskimi
wykonaniami dramatów przełożonych na gwarę śląską. Tutejsze kino Maks propaguje
młodych śląskich artystów, pokazując etiudy filmowe we współpracy z
Uniwersytetem Śląskim. Z popularnych przedsięwzięć wymienię „Siemianowicki
Fajer u Skarbnika” będący jakże udaną próbą sparafrazowania oktoberfestu, czy
letnie koncerty pod szybem Krystyn, gdzie tradycyjnie, przy kufelku piwa można
posłuchać śląskich piosenek. W dalszym ciągu do Parku Tradycji przyjeżdżają
ludzie nawet z zagranicy po prostu na wycieczkę, zwiedzając obiekt z
przewodnikami, którzy są w stanie oprowadzić po angielsku, po niemiecku, ale
też po śląsku. To głównie dla turystów, w tutejszym sklepiku jest dostępnych
wiele suwenirów, także wydawnictw w gwarze śląskiej.
"Marka
Śląska" tętni życiem. Nieustannie zapraszam do odwiedzenia tego miejsca,
do organizowania w nim imprez. Prak Tradycji jest dla wszystkich i dla każdego.