Temat 6 latków w szkole jest ważny, jednakże pilne sprawy do naprawy dotyczące systemu edukacji i organizacji procesu dydaktycznego w szkołach to nie tylko 6 latki, to również doposażenie szkół, podwyższenie kwalifikacji nauczycieli, świadomości potrzeb edukacyjnych. W dużej mierze zadania spoczywające na barkach MEN są przesuwane w kierunku samorządów, co nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż na jakościową naukę dzieci i młodzieży stać tylko najbogatsze gminy, w najlepszym wypadku perfekcyjnie zarządzane, gdzie można znaleźć na edukacje dodatkowe pieniądze. Subwencja oświatowa przekazywana samorządom jest skandalicznie niska, co za tym idzie gminy muszą doinwestowywać placówki nie tylko w zakresie remontów, tworzenia placówek, ale również w zakresie finansowania procesu dydaktycznego. Mydlenie oczu wyborcom, jak 6 latkom jest dobrze w szkołach nie udaje się, bowiem każdy kto ma dziecko w szkole podstawowej lub niedawno miał doskonale wie jak wyglądają placówki, zwłaszcza w dużych miastach. Polecam zapoznanie się z treścią dzisiejszej konferencji prasowej PiS, na której Beata Szydło punktowała reformę oraz prezentowała stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w kwestii edukacji i 6 latków. W pełni popieram ten punkt programu wyborczego PiS.