czwartek, 30 stycznia 2014

Z tego samego punktu



Oczy Europy skierowane są na Ukraine, kraju stojącego przed możliwością dużych zmian. Zmian, które w przypadku Polski ewoluowały od transformacji ustrojowej.

Na początku lat 90. my i nasz południowo-wschodni sąsiad startowaliśmy z tego samego poziomu gospodarczego. Teraz, po zgoła 25 latach, jesteśmy w dwóch różnych punkach. PKB Ukraińca to zaledwie 1/3 PKB przeciętnego Polaka.
Nasza duża i mała ojczyzna wykorzystały daną im szansę. Siemianowice Śląskie miały swój ciężki okres kiedy zamykano zakłady pracy, a bezrobocie wzrastało nieprzerwanie. Była to ponad dekada upadku społecznego i gospodarczego naszego miasta. Nie chciałbym obarczać tu winą nikogo ponieważ, wszyscy musieliśmy przystosować się do życia w nowych realiach, Ważniejsze jest to, że już kiedy okrzepliśmy w nowej Polsce, rozpoczął się  tym samym rozkwit naszego miasta. Dobitnym tego przykładem niech będzie zeszłoroczny raport agendy ONZ, ukazujący nasze miasto jako przykład w skali kraju, gdzie stopa życia wzrosła najwyżej od 2007 roku. Jest to wynik pracy całego miasta.
Czasami, aby zobaczyć to co osiągnęliśmy musimy stanąć z boku i popatrzeć bez emocji. Chcieli byśmy żyć jak Skandynawowie – to zrozumiałe. Tylko, że wszystko wymaga czasu, zmian nie tylko gospodarczych, ale co ważniejsze mentalności nas samych. Powinniśmy być dumni z naszych osiągnięć, ponieważ jesteśmy narodem przedsiębiorczym potrafiącym przezwyciężać trudności losu. Nie boję powiedzieć się, ze osiągnęliśmy wiele nie w porównaniu do państw zachodnich lecz w porównaniu z tymi, z którymi startowaliśmy w 1989 roku.