czwartek, 18 kwietnia 2013

W odpowiedzi


Teks ten kieruję głównie do użytkowników Facebook-a, ponieważ ostatnio właśnie na tym portalu społecznościowym komentowano moje wpisy na blogu.


Drodzy Czytelnicy, cieszy mnie niezmiernie, że komentujecie moje wpisy, nawet, jeśli się ze mną nie zgadzacie, – bo świadczy to o tym, że je czytacie. Niektórzy z Was zadają pytania, jednocześnie oczekując odpowiedzi. Niestety nie jestem wstanie na nie odpowiadać – przyczyna jest prozaiczna, a jest nią CZAS. A raczej jego brak.

Nawet, jeśli mógłbym odpowiedzieć kilkorgu z Was, to pozostali mogliby się czuć urażeniu, że o nich zapomniałem. A tak nie jest – przykładem niech będzie chociażby ten wpis, który świadczy, że tak samo ja Wy czytacie mnie ja czytam Was. W paru zdaniach postaram się ustosunkować do kilku tematów przez Was poruszonych. Chodzi głównie o trzy kwestie: drogi, mieszkania i pracę.

Jako prezydent nie mam możliwości otwierania nowych zakładów pracy, moja rola kończy się na tworzeniu odpowiednich warunków dla pracodawców oraz pozyskiwanie inwestorów, co czynię cały czas. Mamy jeden z najlepiej działających urzędów pracy w Polsce, bezrobocie za mojej kadencji wyraźnie spadło – proszę zwrócić na to uwagę. Nie mówię, że jest cudownie i, że każdy ma zatrudnienie, bo tak nie jest. Ale ważne, aby dostrzec, co się zmieniło i w jakim kierunku idziemy. Żadne miasto, kraj, czy naród, nie zmienił się w ciągu jednego dnia, czy miesiąca. Zmiany wymagają czasu, a tak jak pokazały ostatnie badania agendy ONZ, w naszym przypadku są one widoczne, co nie znaczy, że jest wspaniale, lecz pokazują, że jest lepiej, – dzięki czemu można sądzić, że będzie jeszcze lepiej.

Odnośnie mieszkań – jak już mówiłem ruszamy z budownictwem komunalnym i socjalnym. Inną kwestią jest, że nie mogą wszyscy oczekiwać, że to właśnie miasto ma im zapewnić własne „M”; ludzie musza myśleć sami w tym względzie. Jak wiele osób bierze kredyty na mieszkania? Ale to zobowiązuje. Nie czekajcie na to, że ktoś wam coś da, działajcie tak, aby samemu można było to osiągnąć. Miasto powinno pomagać najbardziej potrzebującym, co nie znaczy, że wszystkim, a jedyną droga zdobycia mieszkania nie powinien być ratusz.

Co się tyczy dróg. Mamy jedną z najgęstszych sieci komunikacyjnych w kraju – co równa się tez temu, że należy te drogi utrzymać, a nie są to małe koszty. Systematycznie wymieniamy całą nawierzchnie drogową, w zeszłym roku na Bytkowie wraz z rondem, obecnie prowadzimy prace w Michałkowicach wkrótce dalsza część ul. Zgrzebnioka. Tylko takie działanie dają nam gwarancję ich trwałości. Łatanie jest dobre, ale tylko na krótką chwilę. Co do rond - to powstają tam gdzie, zaopiniowała je komisja ruch drogowego, czyli m.in. policja, która dba o bezpieczeństwo na drogach.

Każdy, kto ma budżet domowy wie, że nie stać go na wszystko w jednej chwili. I tak samo jest w przypadku miasta, nie ma możliwości zrobienia wszystkiego na raz, musimy podejmować decyzje, co robimy w pierwszej kolejności i proszę mi wierzyć: nie są to proste decyzje.