W listopadzie została
przegłosowana uchwała tzw. „śmieciowa”, a w grudniu czeka nas jeszcze
głosowanie nad uchwała budżetową. Obydwie uchwały budzą wiele emocji, jak
zawsze kiedy w grę wchodzą pieniądze i różne koncepcie w zależności od reprezentowanego
światopoglądu.
Jak już wielokrotnie
podkreślałem jestem samorządowcem i dzięki mojej niezależności potrafię realizować
określone cele. Mogę bez obciążeń
ideologicznych czy odgórnych wytycznych rozmawiać z każdym od lewej do prawej
strony naszej siemianowickiej sceny politycznej. Czego przykładem była
wspomniana wcześniej uchwała „śmieciowa” . Nie inaczej będzie w przypadku
budżetu, gdzie już wstępnie rozmawialiśmy z poszczególnymi ugrupowaniami.
Pragnę przekonać do projektu jak najszersze grono, ponieważ, czym więcej osób
go zaakceptuje, tym lepiej na tym skorzystają mieszkańcy Siemianowic.