sobota, 25 sierpnia 2012

Do ławek, ale z uśmiechem



Już za kilka dni początek nowego roku szkolnego. Zanim jednak najmłodsi zasiądą w swoich uczniowskich ławkach będzie można pożegnać wakacje podczas festynu na osiedlu Tuwim, który zaplanowano na dziś. Atrakcji będzie co nie miara. Jutro  też coś do dobrej zabawy: biesiada Klubów Złotego Wieku w siemianowickim Amfiteatrze. 
Chociaż, jak można dowiedzieć się z mediów, czas teraz do najspokojniejszych nie należy – to chyba najlepiej robić swoje. Mamy przed sobą wiele zadań. Musimy wszystko robić, by nadal Siemianowice Śląskie piękniały i ciągle samym siemianowiczanom mieszkało i pracowało się tutaj coraz lepiej.
Do tej pory wszystkie inwestycje i działania, o których informowałem mieszkańców, z którymi się regularnie spotykam, zostały wykonane lub właśnie są wykonywane. Tak jest chociażby z boiskiem wielofunkcyjnym na osiedlu Bańgów, którego otwarcie wraz z festynem odbędzie się właśnie 1 września.
W niedzielę z kolei (2.09) festyn na Bytkowie – przy stawie Brysiowym. Tutaj też mieszkańcy, zwłaszcza zmotoryzowani, powinni już odetchnąć z ulgą. Najgorsze i jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w mieście przestało istnieć. W jego miejsce powstało kolejne rondo – najlepsze, zdaniem fachowców z drogówki, rozwiązania komunikacyjne, nie tylko pod względem bezpieczeństwa.
W końcu, by nasze pociechy tak bardzo nie smuciły się z powodu powrotu do szkoły, mamy dla nich jeszcze jedną niespodziankę – oficjalne otwarcie Parku Tradycji (9.09). To tutaj będziemy mogli wszyscy poznać trud pracy górniczej i hutniczej, która stanowiła przez dziesięciolecia o grodzie Siemiona. Tutaj będzie można także oddać się rozrywkom na miarę XXI wieku. Nie zabraknie również Karczmy Śląskiej, gdzie serwowana będzie regionalna kuchnia.
Tutaj też przygotowujemy uroczystość pasowania na ucznia – dla najmłodszych rozpoczynających swoją edukację.

Pamiętajmy, że sporów, zwad, fałszywych oskarżeń niestety nigdy nie zabraknie. Tak w naszym życiu prywatnym, jak i służbowym. Tylko po co tracić nerwy i czas? Ludzie dzielą się na tych, co dużo mówią i prawie nic nie robią i tych, którzy wytrwale pracując raczej milczą. Wolę należeć do tej drugiej grupy i uparcie starać się zmieniać nasze miasto na lepsze, czego sobie i wszystkim mieszkańcom Siemianowic Śląskich (także tych najmłodszych) z całego serca życzę.