Już za kilka dni
początek nowego roku szkolnego. Zanim jednak najmłodsi zasiądą w swoich
uczniowskich ławkach będzie można pożegnać wakacje podczas festynu na osiedlu
Tuwim, który zaplanowano na dziś. Atrakcji będzie co nie miara. Jutro też coś do dobrej zabawy: biesiada Klubów
Złotego Wieku w siemianowickim Amfiteatrze.
Chociaż, jak można
dowiedzieć się z mediów, czas teraz do najspokojniejszych nie należy – to chyba
najlepiej robić swoje. Mamy przed sobą wiele zadań. Musimy wszystko robić, by
nadal Siemianowice Śląskie piękniały i ciągle samym siemianowiczanom mieszkało
i pracowało się tutaj coraz lepiej.
Do tej pory wszystkie
inwestycje i działania, o których informowałem mieszkańców, z którymi się
regularnie spotykam, zostały wykonane lub właśnie są wykonywane. Tak jest
chociażby z boiskiem wielofunkcyjnym na osiedlu Bańgów, którego otwarcie wraz z
festynem odbędzie się właśnie 1 września.
W niedzielę z kolei
(2.09) festyn na Bytkowie – przy stawie Brysiowym. Tutaj też mieszkańcy,
zwłaszcza zmotoryzowani, powinni już odetchnąć z ulgą. Najgorsze i jedno z
najniebezpieczniejszych skrzyżowań w mieście przestało istnieć. W jego miejsce
powstało kolejne rondo – najlepsze, zdaniem fachowców z drogówki, rozwiązania
komunikacyjne, nie tylko pod względem bezpieczeństwa.
W końcu, by nasze
pociechy tak bardzo nie smuciły się z powodu powrotu do szkoły, mamy dla nich
jeszcze jedną niespodziankę – oficjalne otwarcie Parku Tradycji (9.09). To
tutaj będziemy mogli wszyscy poznać trud pracy górniczej i hutniczej, która
stanowiła przez dziesięciolecia o grodzie Siemiona. Tutaj będzie można także
oddać się rozrywkom na miarę XXI wieku. Nie zabraknie również Karczmy Śląskiej,
gdzie serwowana będzie regionalna kuchnia.
Tutaj też
przygotowujemy uroczystość pasowania na ucznia – dla najmłodszych
rozpoczynających swoją edukację.
Pamiętajmy, że
sporów, zwad, fałszywych oskarżeń niestety nigdy nie zabraknie. Tak w naszym
życiu prywatnym, jak i służbowym. Tylko po co tracić nerwy i czas? Ludzie
dzielą się na tych, co dużo mówią i prawie nic nie robią i tych, którzy
wytrwale pracując raczej milczą. Wolę należeć do tej drugiej grupy i uparcie
starać się zmieniać nasze miasto na lepsze, czego sobie i wszystkim mieszkańcom
Siemianowic Śląskich (także tych najmłodszych) z całego serca życzę.