Kilka dni temu miałem
okazję rozmawiać z siemianowicką młodzieżą, która zadała mi dość ciekawe
pytanie. Z jakiego dokonania w okresie swojej prezydentury, jestem najbardziej
zadowolony?
Odpowiedź była prosta
– jest nim utworzenie Rodzinkowych Domów Dziecka. Dzięki ich powstaniu nie
musimy już naszych dzieci wysyłać na drugi koniec kraju do rodziny zastępczej,
odrywając je od szkoły, znajomych, przyjaciół jednym słowem nie odcinamy ich od
znajomego dla nich środowiska. Nie jest to coś, co widać na pierwszy rzut oko
jak ronda, nowe zakłady pracy, skwery etc., ale jestem z tego bardzo dumny, bo
pomagamy najbardziej potrzebującym, dzieciom, które często nie mają już, na
kogo liczyć.
Zastanawiam się już nad kolejnym rozwiązaniem
dla młodych osób, które opuszczają Rodzinkowe Domy Dziecka. Będzie to
rozwiązanie, które ułatwi im rozpocząć dorosłe życie, start, który większość z
nas miała o wiele łatwiejszy.